Ból w odcinku lędźwiowym – skąd się bierze i jak go skutecznie leczyć?
Ból w dolnej części pleców to jedna z najczęstszych dolegliwości, z jakimi zgłaszają się do mnie pacjenci. Często zakładają, że problem leży wyłącznie w mięśniach
– bo siedzą całymi dniami, bo coś dźwignęli, bo się „szarpnęli”. Ale rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej złożona.
Skąd naprawdę bierze się ból w lędźwiach?
Przyczyny bólu w odcinku lędźwiowym mogą być bardzo różne – nie zawsze oczywiste i nie zawsze związane z kręgosłupem. Oto najczęstsze źródła:
- Praca siedząca, długotrwałe obciążenie statyczne
- Dźwiganie ciężarów, nagłe ruchy lub szarpnięcia
- Zmiany temperatury – przewianie, przeciągi
- Nadmierny wysiłek: siłownia, pilates, biegi, marsze
- Problemy z narządami wewnętrznymi – np. jelito grube może promieniować do lędźwi
- Dysfunkcja mięśni pośladkowych i dwugłowych uda (hamstringów)
- Rotacja miednicy i zaburzenia ustawienia stawów biodrowo-krzyżowych
Ciało to system naczyń połączonych – jeśli coś się przeciąża lub przestaje działać prawidłowo w jednej części, reszta reaguje kompensacją i napięciem.
To, co boli w lędźwiach, wcale nie musi pochodzić z lędźwi – czasem winne są mięśnie nóg, jelita lub rotacja miednicy.
- Jan, terapeuta manualny
Kiedy pojawia się ból – co robić?
W pierwszym odruchu większość ludzi sięga po maść, plaster, tabletkę przeciwbólową. Niektórzy próbują się „rozgrzać”, inni „przechodzić”. Niestety – takie podejście często tylko maskuje objawy.
Najpierw trzeba zrozumieć, co boli.
Czy ból ma pochodzenie somatyczne (strukturalne), czy może wegetatywne (od narządów wewnętrznych, emocji)?
👉 O tym, jak rozróżnić oba rodzaje bólu, przeczytasz w moim artykule:
Jak rozpoznać ból somatyczny od wegetatywnego?
Czy stan zapalny można masować?
To jedno z najczęstszych pytań. Odpowiedź brzmi: zależy.
Jeśli stan zapalny jest ostry – należy chłodzić, a nie rozgrzewać.
Gdy napięcie trwa długo, a zapalenie ma charakter przewlekły – ostrożna terapia manualna może przynieść ulgę, ale musi być dobrana indywidualnie.
Nie każde „rozmasowanie” działa korzystnie – dlatego kluczowa jest diagnostyka funkcjonalna.
Nie każda maść i nie każdy masaż przynosi ulgę. Najpierw trzeba zrozumieć, z czym naprawdę mamy do czynienia.
- Jan, OTHM.pl
RTG, rezonans, przepukliny… i co dalej?
Pacjenci często przynoszą wyniki RTG, które pokazują zwyrodnienia, obniżone kręgi, przepukliny, „coś się przesunęło”.
Czasem lekarz kieruje ich od razu na zabieg chirurgiczny.
To ogromny błąd.
W większości przypadków – przy odpowiednim podejściu – można skutecznie odzyskać sprawność dzięki terapii manualnej, fizjoterapii i zaangażowaniu pacjenta w ćwiczenia.
Leczenie to proces, nie szybka poprawka
Jeśli pojawił się ból – to znaczy, że ciało mówi „stop”.
Zamiast go wyciszać lekami, warto usłyszeć, co próbuje powiedzieć.
Pamiętaj – jedna czy trzy wizyty nie wystarczą.
Jeśli zależy Ci na trwałym efekcie, musisz zaangażować się w cały proces leczenia i profilaktyki.
W moim gabinecie nie leczę objawu, tylko szukam przyczyny.
I to właśnie przynosi prawdziwą ulgę.